Witajcie w Nowym Roku :)
Mam nadzieję, że rok 2016 będzie dla każdego z Was pomyślny :) Dzisiaj w ramach noworocznego prezentu mam dla Was przepis na masło orzechowe domowej roboty! Przepis jest bajecznie prosty, a efekt nie zawodzi- masło w smaku jest dokładnie takie, jakie powinno być :)
Plus jest wolne od utwardzanych tłuszczów marnej jakości (które są chociażby źródłem szkodliwych tłuszczów trans). Sami kontrolujemy ponadto dodatek soli, można też z niej całkiem zrezygnować :) Chociaż ja muszę przyznać, że mam słabość do tej lekkiej słoności masła orzechowego, która świetnie komponuje się np. z dżemem na kanapkach :)
Składniki:
- garść orzeszków ziemnych (ja kupiłam prażone, niesolone),
- łyżka oleju rzepakowego,
- łyżka wody
- sól do smaku
Przygotowanie: Wszystkie składniki należy zblendować. Od waszych preferencji zależy czy będzie to gładka masa, czy będzie miała małe kawałki chrupiących orzeszków :) Olej i woda służą nadaniu kremowej konsystencji i są spoiwem masła- bez nich byłoby zbyt suche. Masło orzechowe warto przełożyć do słoika, można przechowywać je do kilku dni, najlepiej w lodówce.
Masło orzechowe świetnie komponuje się ze słodkim dżemem lub bananem- można wykorzystać te składniki przygotowując kanapki. Masło można też wykorzystać jako dodatek do porannej owsianki. To moje ulubione propozycje, może macie jakieś inne? Piszcie w komentarzach!
I na koniec chciałabym nieco wspomnieć o wartości odżywczej masła orzechowego- w jego składzie królują tłuszcze, ale to nic złego, bo w przeważającej części są to te dobre dla nas tłuszcze wielo- i jednonienasycone (szczególnie dużo jest tych drugich). Niestety tak duży udział tłuszczów sprawia, że masło orzechowe jest bardzo kaloryczne- nie należy zajadać się nim łyżkami, ale powinien on stanowić dodatek do naszych potraw. Ponadto orzechy są świetnym źródłem błonnika pokarmowego. W orzeszkach nie brakuje też białka roślinnego, potasu, magnezu, witaminy E, żelaza i cynku, a także witamin z grupy B. Masło orzechowe jest bardzo zdrowe więc sięgajmy po nie często, ale w niezbyt dużych ilościach ;) Z pewnością jest też 10000% razy lepsze od kremów typu Nutella, które zawierają w swoim składzie utwardzone tłuszcze i morze cukru, czyli składniki, których każdy z nas powinien unikać.
https://zdrowyprzedszkolak.pl/images/redakcja/9080/artykuly/zywienie/nutella_grafika.jpg |
Mam nadzieję, że własnoręcznie przyrządzone masło orzechowe będzie Wam smakować :)
Uwielbiam masło orzechowe :) Ja z kolei lubię robić masło kakaowe, gdzie do masła dodaję kakao i odrobinkę cukru i łyżką mieszam składniki :) Takie masełko po prostu palce lizać ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzukałam właśnie alternatywy dla dżemu i to jest to. Wypatrzylam juz nawet w sklepie masło z dobrym składem, ale może się skuszę na takie domowe :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto, a i wychodzi dużo taniej niż masło orzechowe ze sklepu :)
UsuńWłaśnie - będzie nawet taniej :) same plusy :)
UsuńUwielbiam, sama robię i zauważyłam, że czasami muszę coś dodać, żeby masło miało odpowiednią konsystencję, a czasami nie dodaję nic i jest ok :)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam spróbować masła orzechowego ale bałam się, że jak kupię raz to będę kupować nałogowo, tak jak kiedyś Nutellę i słodycze. Ale może kiedyś wypróbuję Twój przepis. Zwykle jadam orzechy w normalnej postaci ;)
OdpowiedzUsuńDomowe masełko najlepsze! Ja robiłam też z nerkowców :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że z migdałów też jest fajne :)
UsuńJeszcze nigdy nie robiłam masła orzechowego... Najwyższy czas to zmienić :D
OdpowiedzUsuńPokażę żonie przepis, bo jest ogromną fanką masła orzechowego :)
OdpowiedzUsuńJak się w końcu doczekam blendera, to chyba pierwsze co robię takie masło.
OdpowiedzUsuńDobrze jest miksować orzechy w małych porcjach, aby blender wyszedł cało z tej zabawy :) To tak na przyszłość, jak już zdobędziesz blender :) A warto, bo bardzo się przydaje ;)
UsuńMasło orzechowe pod każdą postacią jest mega, domowego jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńNasłuchałam się o domowym maśle orzechowym, muszę je w końcu przygotować ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam masło orzechowe! Kiedyś też się skusiłam, żeby zrobić w domu :)
OdpowiedzUsuń