25 kwietnia 2018

Test zdrowych batoników: Dobra kaloria, BeRaw, Energy Bar

Cześć :)

Znacie to uczucie wilczego głodu dopadającego Was nagle na zakupach, w kinie lub podczas podróży? To chyba najkrótsza droga do złamania swoich żywieniowych postanowień i sięgnięcia po słodką, oblaną lukrem bułę lub czekoladowego batona. Oczywiście jeśli zdarza się to naprawdę sporadycznie, to nie róbmy z tego tragedii, ale może warto pomyśleć o alternatywie? Moją są batoniki owocowe- zawsze noszę w torebce chociaż jeden (a potem się dziwię, że moja torba waży tonę...). I o dziwo, takim maleństwem, można się szybko wspomóc. Dzięki naturalnym składnikom w postaci owoców, orzechów, nasion i warzyw, takie batoniki mogą być naszą alternatywą dla niezdrowych przekąsek. 
Oczywiście mogą odezwać się głosy, że przecież takie batoniki można zrobić w domu, wtedy dokładnie kontrolujemy ich skład, jakość, a nawet cenę. Jednak mają one tą wadę, że ich termin przydatności do spożycia może być dużo krótszy, niż takiego gotowego batonika. A taki "sklepowy" baton wrzucamy do torby, plecaka, piórnika, samochodu i może leżeć i czekać na swój moment. Wszystko ma swoje wady i zalety- jak zawsze :) Także dla pasjonatów gotowania z chwilą wolnego czasu polecam własnoręcznie wykonane batoniki, a zabieganym, bądź leniuszkom- gotowe batoniki. Wszyscy zadowoleni? ;) 



Zaznaczam też na wstępie, że nikt (niestety) nie zapłacił mi milionów monet za ten wpis, a nawet nie przysłał batoników :( Co prawda zwróciłam się do firm z propozycją współpracy, ale nie liczyłam na zbyt wiele- i tak chciałam napisać ten wpis. Ale od foods by Ann dostałam chociaż zniżkę- to bardzo miłe z ich strony :)  Kupiłam po 2 batoniki z każdej firmy- te które wydawały mi się najbardziej apetyczne ;) Starałam się żeby jeden z nich był bardziej po stronie orzechowej, a drugi owocowej lub owocowo- warzywnej. 

Co więcej, jest to tylko moja personalna opinia, z którą nie każdy musi się zgadzać. Każdemu smakują inne rzeczy, każdy też inaczej rozpatruje zakupy pod względem finansowym. Nie żywię również żadnych negatywnych uczuć względem żadnej z firm i starałam się być obiektywna... no prawie ;) Co bardzo ważne, nie oceniam tu poglądów przedstawionych firm i osób na temat zdrowego żywienia, a tylko ich produkty! 

A oto i moja sprytna tabelka: (wybaczcie małą czcionkę!)

Batony
Dobra kaloria
BeRaw Ewy Chodakowskiej
Power Bar Anny Lewandowskiej
Skład
Wszystkie batoniki opierają się na podobnym pomyśle- owoce, orzechy, nasiona pestki + daktyle, aby nadać im słodyczy. W żadnym z batoników nie ma sztucznych dodatków do żywności typu barwniki, konserwanty, itp. Mogę określić je jako bardzo dobre.
Bezglutenowe?
Brak informacji, ale raczej nie
Tak
Nie, chociaż marketing głosi inaczej
Bezmleczne?
Tak
Teoretycznie tak, ale mogą zawierać śladowe ilości mleka- jest to tylko informacja zabezpieczająca producenta czy rzeczywiście zawierają mleko?
Mogą zawierać śladowe ilości soi, sezamu, mleka, glutenu, orzechów i orzeszków ziemnych.
Wegańskie?
Tak
Polski produkt?
Tak
Tak
Tak
Cena (ze strony producenta)
2,49
3,49 za batoniki z nowej edycji
Nie ma możliwości zakupu pojedynczych batoników: zestaw 4 kosztuje 17,56 zł
1 batonik= 4,39
3,89 za pocket energy bar
5,99 za regularną wersję
Gramatura
35 g
40 g
45 g wersja pocket
60 g wersja regularna
Dostępność
Na stronie producenta (https://sklep.kubara.pl/), w hipermarketach, Rossmanie, niektórych Żabkach
Na stronie producenta (https://sklep.bebio.pl/beraw), w Rossmanie,
Na stronie producenta (https://foodsbyann.com/), w niektórych Żabkach, Lidlu, Empiku, Piotrze i Pawle
Smaki
12 smaków
·         Kakao & orzech,
·         Kokos & orzech,
·         Jabłko & cynamon,
·         Kawa & orzech,
·         Śliwka & ziarna,
·         Chrupiący orzech,
Nowa edycja:
·         Kakaowiec & mięta,
·         Pomarańcza & pyłek pszczeli,
·         Miechunka & chia,
·         Spirulina & cytryna,
·         Ziarna kakaowca,
·         Goji & figa,

4 smaki
·         surowe kakao i kokos (energy),
·         burak i surowe kakao (superfood),
·         masło orzechowe (healthy snack),
·         surowe kakao w gorzkiej czekoladzie (protein),

11 smaków
Wersja regularna:
·         Goji i żurawina
·         Dynia i matcha
·         Maca i kakao
Wersja pocket:
·         Kokos & banan
·         Kokos & kakao
·         Banan & kako
·         Jabłko & baobab
·         Jabłko & cynamon
·         Kakao & malina
·         Truskawka & burak
·         Marchew & pomarańcza
Co kupiłam
Jabłko & cynamon oraz Chrupiący orzech
Burak i surowe kakao oraz masło orzechowe
Jabłko & baobab oraz marchew &pomarańcza
Co mi się podoba
Cena, jakość, smak. Połączenia smakowe wcześniejszych batoników, były smaczne, chociaż bardzo zachowawcze. Nowa seria batoników wydaje się dużo ciekawsza, ale jest (póki co) gorzej dostępna.
Wybór jest na razie niewielki, ale chyba każdy może znaleźć coś dla siebie. Wprowadzenie batoników do Rossmana, to był naprawdę dobry ruch.
Duży wybór smaków robi wrażenie, szczególnie, ze znajdziemy tu bardziej stonowane i bezpieczne połączenia, jak i bardziej kreatywne i ciekawe.
Co mi się nie podoba
Wcześniej powiedziałabym, że troszkę nudne smaki, ale firma wprowadziła całą nową serię- dużo bardziej fantazyjną. Mam nadzieję, że pojawią się one w szerszej dystrybucji, bo póki co, poza zakupami internetowymi, to chyba ciężko je dostać (przynajmniej mi :P)
Czemu w sklepie internetowym nie można kupić pojedynczych batoników? Nie każdy smak może przypaść nam do gustu. W sklepie stacjonarnym oczywiście tego problemu nie ma.
Szczególnie, że w rej serii batoników kilka smaków zupełnie mnie nie satysfakcjonuje, a tylko niektóre mi smakują.
Była mała afera związana z batonikami- w kilku partiach znalazły się mole spożywcze. Zdarzyć mogło się każdemu, ale niestety wszystko nagłośniły media i przedstawiły to w bardzo negatywnym świetle. Informacja o partiach batoników wycofanych ze sprzedaży nadal widnieje na stronie- to się chwali. Szkoda tylko, że w ogóle taka sytuacja miała miejsce :(
Moje poprzednie doświadczenia
Batoniki dobra kaloria goszczą u mnie już od dawna, są dość tanie, smaczne, często są na nie promocje w Rossku… Moje ulubione smaki to jabłko i cynamon (jestem uzależniona!) oraz kokos i orzech.
Miałam okazję spróbować ich całkiem niedawno- gdy weszły do Rossmana w końcu się skusiłam! Za pierwszym podejściem kupiłam batonik buraczkowy i surowe kakao z kokosem. Buraczkowy bardzo przypadł mi do gustu, szczególnie ten kolor. Za to surowe kakao i kokos mnie pokonały- zjadłam pół batonika i resztę wyrzuciłam, tak mi nie smakował
Wierzcie lub nie, ale wcześniej nic mnie nie podkusiło, żeby spróbować tych batoników. Chyba najbardziej odstraszała mnie cena. Z drugiej strony bardzo podobały mi się opakowania- proste, eleganckie, czarne.
Moja opinia
Tu będę baaardzo stronnicza, bo po prostu przepadam za tymi batonikami. Podobają mi się też ich proste, ale kolorowe opakowania. Jabłko i cynamon to mój ulubiony batonik wszech czasów- po niego sięgam najczęściej, chociaż jest pieruńsko słodki. Chrupiący orzech to połączenie dla tych, którzy chcą sobie coś pochrupać i pragną czegoś mniej słodkiego.
Mam nadzieję, że pojawią się nowe smaki, bo te które są obecne na rynku to dla mnie takie trochę 50:50- buraczek mi smakował, ten z masłem orzechowym również. Ale niestety ten z masłem orzechowym był strasznie tłusty- oczywiście można było się tego spodziewać jeśli chodzi o skład, ale był też tłusty w dotyku. Całe opakowanie w środku również było pokryte warstwą tłuszczu- mało apetyczne :/
Warto po nie sięgnąć, jeśli lubicie ciekawe połączenia smaków w takich produktach. Marchew & pomarańcza była słodkim batonikiem, bardzo smacznym, ale też bez szału. Ale jabłko & baobab to zdecydowanie mój faworyt. Słodziutki, ale przełamany delikatną kwaskowatością. Smakował troszkę jak chipsy jabłkowe. Pycha 😊
Czy kupię ponownie
Na pewno 😊 i koniecznie muszę wypróbować ich nowe smaki!
Niektóre tak, niektóre sobie daruję. Ciekawa jestem czy pani Ewa poszerzy wkrótce swoją ofertę.
Myślę, że kupię batoniki ponownie i będę również próbować nowych smaków.

Ufff.... nie sądziłam, że będę miała tyle do powiedzenia na temat batoników ;) Jeśli ktoś doczytał do końca, to gratuluję :)


Każdy z tych produktów z pewnością zasługuje na uwagę, każdemu może posmakować coś innego. Ja osobiście chyba zostanę przy Dobrej Kalorii, ale sięgnę też chętnie po batoniki Foods by Ann. Z batonikami Ewy Chodakowskiej nie będę chyba szaleć, ale pewnie i im dam kiedyś jeszcze jedną szansę :) 

A czy Wy sięgacie po tego rodzaju batoniki? Które lubicie najbardziej? Piszcie! Sekcja komentarzy jest Wasza!

17 komentarzy :

  1. Jeszcze nie jadłem żadnych z tychże batonów, więc nie będę się wypowiadał co do tego, czy są one dobre :) Kiedyś (jak uda mi się znaleźć w sklepie) kupię taki baton i spróbuję ;) Dużo osób też reklamuje batoniki proteinowe, ale ich nie kupuję :) Uwielbiam za to batoniki musli :) Są przepyszne.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Patryk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie za tymi typu musli nie przepadam, a batoniki proteinowe być może fajnie sprawdzają się u sportowców, ale chyba niekoniecznie u osób odżywiających się zupełnie racjonalnie. Ale kto co lubi :) Te na bazie owoców, pestek, nasion i zbóż jakoś bardziej mi odpowiadają.

      Usuń
    2. Jeżeli chodzi o te z chodakowską to był test i blado wypadły w porównaniu do innych. Poza tym są smaczne :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam Dobrą Kalorię i chyba przy tym wyborze pozostanę, bo wystarczy że obie Panie odpowiedzialne za pozostałe batoniki ostatnimi czasy są wszędzie, zdecydowanie nie potrzebuję aby były jeszcze na kupowanych przeze mnie przekąskach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo solidnie dokonana ocena. Wiadomo, zdrowe przekąski są najlepsze dla nas i właśnie takie powinno się wybierać. To dlatego tak ważne jest sprawdzanie składów i wartości odżywczych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem szczerze, że jak patrzę na skład tych wszystkich batoników „fit” to można mieć sporo zastrzeżeń. Na rynku istnieje co najmniej kilka propozycji, które co prawda nie mogą pochwalić się takim marketingiem, ale za to mają o wiele lepszy skład.

    Natomiast, próbowałem każdy – oceniając walory smakowe to według mnie najlepiej wypadają batony od pani Lewandowskiej, choć też nie jest to jakaś najwyższa półka. Nie ma to jak batoniki domowej roboty – najzdrowsze, najsmaczniejsze i najbardziej opłacalne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki! Szukam zdrowej przekąski i Twój wpis sporo rozjaśnia... nie wszystko złote co się świeci. Producent na opakowaniu może napisać dosłownie wszystko. Z mojej wstępnej analizy, najlepsze tego typu batoniki to w sklepach dla sportowców – pod względem składu oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  7. cenne wskazówki na tym blogu

    OdpowiedzUsuń

Witaj w dyskusji! Każda wymiana opinii jest cenna. Proszę jedynie o kulturę słowa, a także powstrzymanie się przed SPAM-em.