25 sierpnia 2018

Nie tylko karmię, ale i leczę- reforma szkolnictwa wyższego degraduje dietetyków

Myślałam, że jak już skończę studia, to wszelkie reformy w szkolnictwie wyższym będą mnie obchodzić tyle, co zeszłoroczny śnieg. Ale jak widać, polski rząd zawsze znajdzie sposób żeby mnie zaskoczyć- i jak zwykle- negatywnie. 

W nowym projekcie rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego żywienie człowieka zostało sklasyfikowane jako dziedzina nauk rolniczych, a nie ochrony zdrowia. Nie obrażając kierunków rolniczych, ale jest to dla nas Dietetyków degradacja i odmawianie nam miejsca w działaniach na rzecz poprawy zdrowia i profilaktyki. Nie dość, że mój zawód nie jest jakkolwiek uregulowany prawnie- bo dietetykiem może się nazywać każdy szarlatan, a nie tylko osoba z wykształceniem wyższym w tym kierunku- to teraz ranga tego zawodu może polecieć na łeb, na szyję.

Jak widać rządzący nie uznają, że profilaktyka chorób i wspomaganie leczenia dietą są istotne. Szkoda tylko, że życie pokazuje, że jest inaczej. Wielu chorobom możemy zapobiegać dzięki odpowiedniemu sposobowi żywienia. Co więcej leczenie wielu schorzeń możemy dietą wspomagać. Czasami zmiana nawyków żywieniowych jest jedyną formą leczenia- jak w przypadku celiakii. 

Mieliśmy stać przy łóżku pacjenta- a odsyła się nas na pole. Tak, dietetyka wiąże się z żywnością, ale jest również dziedziną MEDYCYNY. Gdyby było inaczej, może na studiach powinni nas zabierać na pole i kazać obserwować jak rosną ziemniaki? Po co zajęcia z anatomii, po jakiego grzyba był mi kliniczny zarys chorób, praktyki w szpitalu? Po co? Czy nie po to, żeby pomagać? 

Moim zadaniem w pracy dietetyka nie jest tylko zalecanie ludziom zdrowego odżywiania- moim zadaniem jest wybranie takiego sposobu żywienia, który będzie wpływał na zdrowie danej osoby- mam pomagać w leczeniu.

Nie przepisuję leków, które mają pomagać, ale przepisuję dietę, która ma spełniać to samo zadanie. I aby to zrobić, muszę posiadać wiedzę nie mniejszą niż lekarz- muszę wiedzieć jakie są objawy chorób, jakie ich skutki. Moim zadaniem jest zalecanie konkretnych produktów, a odradzanie tych, które mogą szkodzić. Nieustannie muszę mieć rękę na pulsie, kiedy prowadzę pacjenta, bo nieprawidłowo dobraną dietą, mogę komuś zrobić krzywdę. Muszę stale się uczyć i poszerzać swoją wiedzę. Nie mogę raz wyuczonej czynności powtarzać bezmyślnie- zalecenia się zmieniają, nauka idzie do przodu, ja muszę nadążać. I chciałabym, żeby to było warte zachodu- chciałabym być traktowana poważnie. 

Lekarzy nie przeszkala się z żywienia w chorobach- takie są realia. Pracując w szpitalu widzę to doskonale. I choć są wybitnymi specjalistami w swoich dziedzinach, to ja jestem w szpitalu po to, aby nie musieli dokładać sobie kolejnej porcji wiedzy- fajnie, jeśli uznają żywienie za ważny element leczenia, ale spokojnie mogliby edukację i pomoc w tym zakresie złożyć na barki dietetyków. I my naprawdę na to czekamy- bo chcemy pomagać, bo czujemy się pewni w naszej dziedzinie i wiemy, że możemy żywieniem wpływać na zdrowie pacjenta. 

Ale nie- odmawia nam się do tego prawa- nie regulując naszego zawodu, a teraz wrzucając go do koszyka kierunków rolniczych. Rolnictwo jest jednym z ważniejszych sektorów w rozwoju państwa- nie da się ukryć tego, że wszyscy musimy jeść. Ale zadaniem rolników jest dostarczenie żywności. My dietetycy mamy inne zadania- tak jak lekarze, pielęgniarki i ratownicy wpływamy na ludzie zdrowie i jakość życia. Nie ma tu lepszych i gorszych dziedzin- lekarz nie jest lepszy od rolnika- po prostu każdy pełni w tym systemie określoną funkcję- nam naszego miejsca w tym łańcuchu się odmawia. 

Jeśli macie chwilę czasu, to podpiszcie proszę petycję: LINK. Być może uda się narobić wystarczająco dużo hałasu, aby głos dietetyków został usłyszany. Jesteśmy małą grupą zawodową, którą nieustannie się ignoruje, więc potrzebujemy wsparcia! 

4 komentarze :

  1. Bardzo interesujący temat. Zapewne ten temat będzie się długo ciągnąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa jak to wszystko się skończy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cenne informacje. Dietetyk ma teraz bardzo dużą rolę w leczeniu róznych chorób.

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy twój wpis jest tak naprawdę inny ale za każdym razem trzymasz poziom

    OdpowiedzUsuń

Witaj w dyskusji! Każda wymiana opinii jest cenna. Proszę jedynie o kulturę słowa, a także powstrzymanie się przed SPAM-em.